Zmarł prof. dr n. med. Marian Zembala

Z ogromnym żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Profesora dr n. med. Mariana Zembali.

Pan Profesor na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako jeden z najwybitniejszych polskich kardiochirurgów. Całe środowisko naukowe utraciło w osobie Pana Profesora uczonego o niekwestionowanym międzynarodowym autorytecie naukowym. Odszedł nie tylko wybitny lekarz kardiochirurg, ale również człowiek z ogromną wiedzą, pełen życzliwości dla ludzi, zaangażowany w sprawy medycyny, zdrowia publicznego i ochrony środowiska naszego regionu i Polski.

Mieliśmy okazję współpracować z Panem Profesorem przy tworzeniu aplikacji na telefon, dzięki której mieszkańcy województwa śląskiego mają dostęp do stale aktualizowanych prognoz jakości powietrza oraz komunikatów zdrowotnych.

Pan Profesor bardzo angażował się w problematykę profilaktyki zdrowia, bo twierdził, że tylko takie działania mogą zmniejszyć zapadalność populacji na różnego rodzaju choroby. Dlatego tak wytrwale zabiegał u Marszałka Województwa Śląskiego o stworzenie dla mieszkańców systemu informowania o ryzyku zdrowotnym ze względu na prognozowane poziomy stężeń zanieczyszczeń powietrza.

Taki system – Śląskie SMOGSTOP – został w ubiegłym roku wdrożony przy współpracy Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych i Śląskiego Centrum Chorób Serca. Wykorzystuje on opracowywaną w IETU prognozę jakości powietrza oraz obszerną bazę danych zdrowotnych stworzoną pod kierunkiem Profesora Mariana Zembali przez pracowników ŚCCS do generowania komunikatów o ryzyku zdrowotnym. Ambicją Profesora było uruchomienie tego unikalnego systemu ostrzegania mieszkańców w innych regionach Polski i na Ukrainie, gdzie od wielu lat angażował się w szkolenia lekarzy kardiologów. Te idee do zrealizowania pozostawił nam.

Najgłębsze wyrazy współczucia dla Rodziny i Bliskich Pana Profesora, Społeczności Śląskiego Centrum Chorób Serca, Jego Współpracowników i Uczniów.

Straciliśmy wyjątkowego Człowieka oddanego służbie drugiemu Człowiekowi.

Dyrekcja i Pracownicy IETU


do góry